Właśnie skończyłem oglądać. Trup pada średnio co drugie mrugnięcie okiem :)
David Carradine wciela się w polityka, któremu terroryści porywają córkę. Do akcji wkracza oddział komandosek. Jedna wielka rzeźnia, film mnie strasznie wymęczył. W dodatku pod koniec filmu ni z gruchy ni z pietruchy zjawia się Carradine i...