Zdecydowanie najlepszy film Wajdy. Arcygenialny Wojciech Pszoniak jako Robespierre oraz bardzo dobry Gerard Depardieu w roli tytułowej. Wprost idealna muzyka. Znakomity Seweryn, Wołłejko i Trela w rolach drugoplanowych. Film zajmuje obecnie miejsce 6 w moim rankingu ulubionych filmów.