Czy żona Willa była przypadkową ofiarą i przez to przypadkowo został wciągnięty w "grę" Will? Skoro chodziło tylko o Archera.
Jeśli morderca świadomie wciągnął obu (numery odznak na blacie), to co do całej sprawy miał Will?
Też właśnie nie zrozumiałam tego. Być może wciągnął go przypadkowo, skoro razem pracowali
Myślę, że nie chodziło o Will'a tylko o Archera - wspominał, że traktował ją jak córkę. Zabójca wiedział, że Archer odszedł na emeryturę i może celowo wciągnął w grę Willa (numer odznaki na ławce) bo wiedział, że nakłoni Archera aby ten pomógł mu rozwiązać sprawę (oficjalnie nie wrócił na służbę co potwierdziła Pani Kapitan)