Gdyby tylko ten pajac nie odrzucił roli Johnny Rottena film byłby mistrzowski. Kumacie Oldmana i Rotha w jednym filmie? Jako Viscious i Rotten?1 Mimo, że nikt ich wtedy nie znał. Po co musiałem przeczytać to info?!
Aha i nie chcę słyszeć o "Rosencrantz i Guildenstern nie żyją" bo to fajne, ale trochę inna jazda. Oni powinni być Sex Pistols!
O FUCK i jeszcze razem grali w jakimś "Meantimie" - ile to się człowiek dowie jednej nocy i jak się wkurzy ;p