PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99027}
7,5 233 623
oceny
7,5 10 1 233623
5,0 20
ocen krytyków
Skazany na bluesa
powrót do forum filmu Skazany na bluesa

Przekłamania.

użytkownik usunięty

Jako iż NIE jest to film biograficzny a jedynie fabularny chciałbym wypisać tutaj wszystkie kłamstwa które zostały tam ukazane a ludzie nie znający Ryśka biorą to jako prawdę.

1.Ojciec Ryśka był kierowcą a nie milicjantem.

2.Koncert w szkolnej auli to również oszustwo...owszem miała kiedyś miejsce sytuacja gdzie Rysiek śpiewał w szkole ale Gola nie była wtedy w ciąży...to jedna z najgłupszych scen w filmie. Nie wiem czym kierował się reżyser wymyślając ją...

3.Rysiek nie trafił do wojska właśnie dzięki Goli ale wyglądało to trochę inaczej niż w filmie. Na pewno jednak nie przyszedł po niego ojciec...

4.Pierwszy kontakt Ryśka z narkotykami nie miał miejsca na jego weselu, jest to kolejna bzdura.
Rysiek po raz pierwszy "wziął" kiedy włócząc się wraz z Pudlem(nie Indianerem) spotkali rolnika który zapytał ich "Chcecie sobie przyćpać?"

5.Rysiek nie brał przy Sebastianie tak jak to było ukazane na jednej ze scen.
Sam Bastek w wywiadach mówi o tym że jako dziecko w ogóle nie wiedział że z ojcem coś jest nie tak...

6.Scena kiedy Rysiek rzyga na publiczność owszem miała miejsce ale nie było to w naszym kraju i nie kiedy Dżem starał się o jakiś ważny kontrakt...

7.Riedel nie musiał się poniżać przed dilerem aby dostać upragnioną działkę...miał on takie układy dzięki którym towar był za darmo...

Film oglądałem dość dawno...wracanie do niego nie jest szczególnie przyjemne między innymi z powodów wyżej opisanych dlatego mogłem coś pominąć dlatego jeśli znaleźliście jeszcze jakąś ciekawostkę piszcie.

ocenił(a) film na 10

Nie znam dokładnie biografii Ryśka, ale mam jedno zastrzeżenie do twojego postu. Napisałeś, że Riedel dzięki swoim układom miał towar za darmo. Czytałem kiedyś wywiad z Golą i ona twierdziła coś zupełnie przeciwnego, a mianowicie, że jako gwiazda często był oszukiwany i sprzedawano mu narkotyki po znacznie wyższej cenie niż innym. Nie pamiętam, gdzie i kiedy to czytałem (minęło kilka lat), więc nie jestem w stanie podać źródła, ale taki wywiad miał miejsce. Co do reszty twojego postu, to posiadasz większą wiedzę niż ja, więc pozostaje mi tylko przytaknąć. Chyba, że kiedyś dotrę do innych informacji. Sam film uważam za genialny, a Riedel w czasach swojej młodości był dokładnie taki, jak go sobie wyobrażałem na podstawie obejrzanych koncertów i filmów dokumentalnych. Potem, jak już zaczął ćpać, skupiono się tylko na jego osobistej tragedii.

użytkownik usunięty
kinomanpl

Wybacz ale źle się wyraziłem... towar nie był cały czas za darmo. Jak już ktoś wyżej napisał środowiska narkomańskie to nie instytucja charytatywna także wybacz. Był po prostu okres czasu gdzie Riedel nie musiał płacić za narkotyki.
Między innymi w tym artykule są przytoczone słowa Goli:
"Mieszkaliśmy w skromnym mieszkaniu, nie mieliśmy samochodu Pieniędzy też nie mieliśmy. Rysiek nie miał głowy do szmalu. Mówił, że nie śpiewa, żeby się dorobić Nawet na chleb pożyczałam. To nieprawda, że Rysiek wszystkie pieniądze wydawał na narkotyki
Był nawet czas, że „towar" mieliśmy za darmo."

Mimo wszystko polecam przeczytać całość bo według mnie tekst został napisany dość fajnie i przyjemnie się go czyta.
http://dzemprasa.prv.pl/teksty/peklo_niebo_derek.htm

A co do bycia oszukiwanym to o ile dobrze pamiętam Gola wspominała o taksówkarzach, którzy wyciągali od niego pieniądze jednakże nie mogę znaleźć tego wywiadu.

Właściwie to praktycznie od początku istnienia Dżemu Rysiek ćpał. Jego przygoda z twardymi narkotykami zaczęła się w drugiej połowie lat 70 natomiast pierwsze poważne koncerty zespołu miały miejsce dopiero na początku lat 80. Wtedy też dołączył do nich Jurek Styczyński i zaczęło się prawdziwe granie.
Po prostu w tym czasie Rysiek jeszcze nie był tak zniszczony przez narkotyki. Dopiero w okolicach albumu "Zemsta Nietoperzy" jego uzależnienie zaczęło być aż tak bardzo widoczne.

Nie bronie Ci uważać tego filmu za genialny. To Twoja opinia. Ja wcale nie wypowiedziałem się czy ten film jest dobry czy zły... po prostu stwierdzam fakty że obraz Ryśka jaki tam przedstawiono jest nieprawdziwy.

ocenił(a) film na 7

Po pierwsze, nie rozumiem czemu uwazasz ze to debilizm, jesli sam podkresliles iz wiesz ze jest to fabula, i rzadzi sie swoimi prawami, upeikszeniami? Jakim cudem nazywasz glupim koncert w szkole, tylko dlatego, ze nie zgadza sie jakis szczegol, ktory nie ma znaczenia dla odbioru? PRzeciez z pewnoscia wiekszosc scen mogla sie nie wydarzyc, ot skad wiesz czy tego a tego dnia zona Riedla przechodzac w tym eisjcu w parku minela 3 facetow spiewajacych piosenke Riedla? O nie jakie to ma znaczenie dla fabuly, jakim cudem rezyser nie znal krok po kroku kazdego dnia i minuty z zycia Riedla? Jakim prawem mogl przypuszczneia snuc?

I rozmawialem z Sebasianem. Owszem, nie widzial ojca jako brudasa, ale widzial zacpanego, zarzyganego, lecz zwyczajnie jako dizecko myslal "tatus jest teraz chory.

Riedel bywal dworcowym cpunem. Znam paru jego przyjaciol, kolegow, w tym grzejnikow, ktorzy dozyli do dzis, i wszyscy zgodnie, jeszcze przed filmem, opowiadali o jazdach na dworcu...i ze dla zony bywal jeszcze gorszym chujem, wiele razy przychodzila na dworzec błagać na kolanach by wrocil do domu,...piszesz ze mial latwy i darmowy dostep do towaru - nawet wtedy to zalezalo od sezonu. Zauwaz ze najczesciej walil kompot, nie browna, poniewaz wlasnie nawet Riedel nie mial dostepu, tylko walili to co gdzies cpuny na Slasku domowymi sposobami przy szczesciu posiadania maku zrobili...jak mial nie robic akcji, jezeli co jakis czas trafiala sie calkowita "posucha" na rynku, i po prostu nagle wiekszosc heroiny znika z dnia na dzien z rynku? Czasem wystarczy jedna wieksza rekwiracja na granicy, w Polsce posucha...

Wiesz kiedy wizal pierwszy raz i w jakich okolicznosciach? Dlaczego debolizmem jest scenna w filmie? To film, czemu nie mial udramatyzowac? Scena rzygania na scenie...miala miejsce, fajnie ze udramatyzuwali te sytuacje.

Ryska wiele osób upokarzalo, wielu ludzi ktorzy go znalai do dzis wypowiadaja sie w z wielka pogarda, znali go nie jako kogos wielkiego, ale jako kolege z dworca, od wody, od hery, z ulicy, z baru...


użytkownik usunięty
Hildefix

Fabuła filmu biograficznego ma się rządzić swoimi prawami upiększenia? Wybacz ale nie wiedziałem o tym. Poza tym w przypadku tego obrazu postać Ryśka nie została upiększona, wręcz przeciwnie.
Koncert w szkole nie ma znaczenia dla odbioru? Zależy dla kogo. W tym filmie pokazano Gośkę z Ryśkiem jako parę kompletnie zdemoralizowanych nastolatków. Dżem zagrał rockową piosenkę na uroczystości z okazji święta 1 maja. Gola na scenie przed całą szkołą, do której nie chcieli ją wpuścić z powodu zaawansowanej ciąży chwali się swoim brzuchem. Co ma pokazać ta scena? Że byli tacy wyzwoleni, "fajni" i w ogóle?

Poza tym Gola miała taki brzuch w roku 1977, kiedy była w ciąży z Sebastianem. Miała wtedy 21 lat. Nie była już uczennicą żadnej szkoły także ta scena nie miała po prostu prawa bytu.

O, tutaj właśnie dałeś mi przykład sceny, która nie ma żadnego znaczenia dla odbioru... 3 facetów śpiewających piosenkę Ryśka. Można do tego dodać jazdę stopem z kumplem albo wyzwanie kto szybciej wypije jabola. Te sceny faktycznie nie wpływają na to jak postrzegamy Ryśka i faktycznie mogły się wydarzyć. Scena koncertu to zupełnie inna bajka.

Bardzo się cieszę że rozmawiałeś z Sebastianem, dowiedziałeś się kilku faktów od jednej z najbliższych osób z rodziny Ryśka.
Musiałby być ślepy aby nie zauważyć że z tatą coś jest nie tak ale jak widzisz rzeczywistość była trochę łagodniejsza niż świat przedstawiony w filmie, gdzie pokazano ojca kłującego się igłą przy własnym synu.

Co do heroiny to faktycznie muszę się z Tobą zgodzić. Zwracam honor.

Tak, wiem kiedy to było. Dokłądnie Ci już nie jestem w stanie powiedzieć ale druga połowa lat 70, Rysiek włóczył się wtedy z jednym ze swoich kumpli Pudlem albo Słoniem po wsiach. Jeden z rolników, który uprawiał mak i robił z niego kompot szukając potencjalnych klientów zapytał "No to co chopoki? Chcecie sobie przyćpać?"
Scena w filmie jest prawdziwym debilizmem... pokazano tam że Riedel pierwszą działkę wziął na własnym weselu. Uważasz że to jest w porządku? Czy może też nie ma większego znaczenia dla odbioru filmu? "Przyćpał to przyćpał po co drążyć temat gdzie to zrobił", tak?

Powiadasz kolegę od wódy i hery... wybacz ale wiem z pewnych źródeł że Riedel min.dlatego przeżył prawie 20 lat ciągłego ćpania bo po 1 miał naprawdę końskie zdrowie a po drugie w momencie kiedy zaczął ćpać całkowicie przestał pić. Stał się abstynentem. Nawet na początku Gosia była pod wrażeniem bo przychodził do domu po kilku dniach, nie śmierdział alkoholem, nie miał kaca... tylko plątał się w słowach i co jakiś czas powtarzał "igła" "strzykawka" i inne tego typu zwroty.

A co do sceny rzygania na koncercie to według Ciebie fajnie że udramatyzowali tą scenę... według mnie nie. Wszystko zależy od priorytetów... ja chciałem zobaczyć prawdziwy, rzetelny film przedstawiający postać Ryśka. Prawdziwego. Nie wybielonej postaci ani też nie oczernionej. Po prostu jak najbliższej rzeczywistości. Jednak wielu ludzi poznało go dopiero dzięki filmowi i na jego podstawie wyrobili sobie zdanie o Riedlu.

Hildefix

a Ty skąd masz tą detaliczną wiedzę o Ryśku?!

ocenił(a) film na 7
anja_aneta73

Byłem jego strzykawką.

Witam mam pytanie starałam się uważnie przeczytać wszystkie wypowiedzi ale może mi umkło scena z filmu kiedy to starają sie o kontrakt i rysiek śpiewa piosenke z playbacku a potem już sam to jest prawdziwa scena czy fantazja reżysera? Pytam ponieważ jest to jedna z tych scen które najbardziej wzruszają a w tym poście dowiedziałam sie wielu rzeczy o których nie miałam pojęcia myślalam ze jest to biograficzny film ale mimo wszystko i tak dla mnie jest rewelacyjny(nke jestem jakąś wielką fanką zespołu lubie ich muzyke jest ponad pokoleniowa :-) )

użytkownik usunięty
nina2001

Witaj. Scena, którą opisałaś to jedna z tych, które najbardziej przypadły mi do gustu w tym filmie. Jest w niej sporo prawdy choć nie jestem pewien czy aby na pewno cała nie jest prawdą, ponieważ nie słyszałem nigdy aby w sprawie o kontrakt z jakąś wytwórnią Rysiek śpiewał "List do M" z playbacku a potem sam.
Pamiętam natomiast że Adam Otręba(gitarzysta) opowiadał jak to Riedel był ciężko chory... wdała mu się jakaś ropa w nogę i w ogóle... to był już początek lat 90(czyli tak jak w filmie) i w takim stanie pojechał na koncert... chłopaki się nawet zastanawiali czy nie zrobić instrumentalnego programu(piosenek z płyty "The Band Plays on") ale Rysiek wyszedł na scenę i dał jeden z najlepszych koncertów w swojej karierze.

Także na pewno ta scena nie jest do końca fantazją... jest w niej sporo prawdy.

Pozdrawiam i przepraszam że tak długo musiałaś czekać na odpowiedź.

Ja mam dużo czasu :) i tak dziękuję że chciało Ci się:) musiałam wrócić do swojego pytania bo tyle filmów oglądam i pisze pytam ze już umknęło mi to pytanie:) Pozdrawiam

A wiesz może, czy któreś z dzieci Ryśka miało do czynienia z herą?

użytkownik usunięty
sowa32

Rysiek przekazał Sebastianowi i Karolinie wiedzę na temat ciemnej strony narkotyków, wytłumaczył, że są one złe. Nie mówił o nich jako o nałogu, tylko jako o chorobie. Oboje na własne oczy mieli okazje widzieć, że doprowadziły ojca do upadku.
Sebastian obecnie jest muzykiem, nie śpiewa o narkotykach, najwyżej czasem o alkoholu czyt."Diabeł w butelce", to chyba nic groźnego ;)
W jednym z wywiadów wypowiadał się na temat narkotyków, najlepiej gdy sama posłuchasz jego słów na ten temat.
https://www.youtube.com/watch?v=0N-BpGXLBVk

Dla tych, którym nie chce się oglądać powiem "Nie, żadne z nich nie miało do czynienia z heroiną, ani z żadnymi innymi narkotykami. Oboje wyrośli na dobrych, porządnych ludzi. Tak jak na pewno chciał tego Rysiek"

Dziękuję za odpowiedź. Mogę zapytać, skąd masz tak szeroką wiedzę o zespole? Jesteś po prostu fanem?

ocenił(a) film na 9

Owszem są przekłamania o czym każdy nieco bardziej zainteresowany biografią Ryska i historią zespołu mógł się dowiedzieć. Mimo to - obejrzałam dziś film po raz czwarty i nadal robi na mnie piorunujące wrażenie. To prawda, że skupiono się w nim prawie wyłącznie na tej "ciemnej" stronie, ale wydaje mi się, że to celowy zabieg, by mógł on służyć "ku przestrodze". Fenomenalnie zagrał Tomasz Kot, który STAŁ SIĘ Ryśkiem (charakteryzacja, sposób poruszania się i mówienia). Na olbrzymie brawa zasługują również Jola Fraszyńska i Maciek Balcar (w mojej opinii - człowiek naprawdę wielu talentów). W filmie znajduje się mnóstwo poruszających, wstrząsających scen (dla mnie numerem jeden jest rozmowa Ryśka z Golą na dzień przed jej urodzinami), do których bardzo dobrze dobrano piosenki Dżemu.
Polecam każdemu - daje do myślenia...

ocenił(a) film na 9

No fakt nie trafił do wojska bo bali się że Rysio razem z Pudlem zdemoralizują wojsko

ocenił(a) film na 8

100% prawdy :) Najlepiej przeczytać książkę O Rysiu.

ocenił(a) film na 9
Eastwood_filmweb

Książka faktycznie bardzo interesująca! Pokazuje, że tworzone przez Ryśka teksty były odzwierciedleniem rzeczywistości.
Szczególnie dziś warto pamiętać o "jednym z niewielu... skazanym na bluesa"...

w tego typu produkcjach zwykle jest tak, że aktor jest przystojniejszy, ładniejszy i generalnie jest lepszą kopią pierwowzoru, chyba, że odtwarzamy czarny charakter,
tu mamy do czynienia z odwrotną sytuacją, oglądam zarejestrowane koncerty na żywo i nie rozumiem dlaczego tak "pobrzydzono" Riedla, bo na to, że Kot jest marną kopią nic nie poradzimy, ale dlaczego "popsuto" mu zęby i dlaczego zrobione z niego fleja?
ponadto pierwsze wrażenie jest takie, że Riedel poprostu wygląda inteligentniej i ma charyzmę,
Kot zagrał jakiegoś zagubionego nieudacznika,
piszę to z perspektywy człowieka, który Dżemem zaczął się interesować 10 lat po tym, jak Riedel już nie żył,

użytkownik usunięty
euremail

Dlaczego to zrobiono? hmm... między innymi po to aby ostrzec młodych ludzi przed narkotykami. Najlepiej wyjaśnić coś na przykładzie konkretnego człowieka. Kogoś, kto wiele stracił przez swój nałóg, kogo doprowadził on do upadku. Szkoda, że akurat na tego człowieka wybrano Ryśka i tak go zdemoralizowano. Przytoczę raz jeszcze wypowiedź Karoliny Riedel po seansie "Skazanego na Bluesa" "Tata był taki piękny, a oni zrobili z niego takiego brudasa!", to chyba mówi samo za siebie...

Aby zrobić taki film mogli posłużyć się fikcyjną postacią i nie nazywać jej Rysiek Według mnie należy mu się lepsza biografia. Stąd mój temat tutaj. Cieszę się, że są jeszcze ludzie dociekliwi, którzy interesują się historią lidera Dżemu. Tą prawdziwą, nie przedstawioną w filmie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6

Bardzo dobrze że napisałeś ile prawdy jest w tym filmie.
Strasznie mnie to denerwuje jak ludzie uważają ten film za Biografie.

użytkownik usunięty
Kaoq1234

Niestety, ludzie widząc coś w telewizji wierzą iż musi być to prawda. Skarżyła się na to nawet żona Ryśka. Fakt iż w gazetach film jest sklasyfikowany jako biograficzny wcale nie pomaga...

Skad posiadasz tak dokladna wiedze na temat zycia Ryska i Goli? Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6

No dokładnie.
Czytałem książke i oglądałem wszystkie dokumenty o Ryśku i w "Skazanym na Bluesa" nic nie jest prawdziwe oprócz nazwisk.

ocenił(a) film na 1

łał, miał układy, dzięki którym towar miał za darmo... zaiste rasowy ćpundel...

ocenił(a) film na 8

przecież była przed ślubem w ciąży.

użytkownik usunięty
Sol1987

W którym miesiącu rzeczywiście, a w którym na filmie? W Skazanym na Bluesa jej brzuch wyglądał, jakby miała zaraz urodzić. Nie mam niestety dostępu do ich zdjęcia ślubnego, ale w rzeczywistości ciąża nie była widoczna, szczególnie w sukni ślubnej.
W filmie pewne fakty zostały wyolbrzymione, niepotrzebnie moim zdaniem.

ale przecież w filmie ojciec Ryśka nie jest milicjantem. jest w ORMO, nawet w scenie z żandarmerią gdy przyszli po Ryśka zabrać go do wojska mówią do ojca "ty ormowcu". A Ormo to nie była milicja tylko Ochotnicza rezerwa milicji obywatelskiej czyli inaczej mówiąc kapusie. w ormo mógł być każdy bo to nie była praca tylko charytatywna służba obywatelska sprawowana przez zwykłych obywateli, nie zawodowo. czyli inaczej milicjant amator - kapuś.

ocenił(a) film na 3
Astridoteles

Odpowiadam Ci dopiero po pół roku. Mam nadzieję, że nikt się o to nie przyczepi.
W żadnej z książek na temat Ryśka ani w żadnym dokumencie nie ma słowa o tym, by jego ojciec należał do ORMO. Nie patrolował ulic razem z milicją, nie ochraniał żadnych imprez. Tego faktu raczej nikt by nie przemilczał, ponieważ tłumaczyłby kiepskie relacje pomiędzy nimi.
W filmie ojcu Ryśka nadano stopień komendanta powiatowego ORMO lub równorzędny.

ocenił(a) film na 8

Po latach już mi nie odpowiesz ale nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem. ".Riedel nie musiał się poniżać przed dilerem aby dostać upragnioną działkę...miał on takie układy dzięki którym towar był za darmo..." - a skąd masz takie informacje człowieku haha

ocenił(a) film na 4
MartiniKS

autor już to wyjaśnił w komentarzach. wystarczy przeczytać cały temat.

ocenił(a) film na 8
Illegal_Slut

Jestem po oglądaniu tego filmu na Stopklatce.
Kurcze jak to jest mam 38 lat (Rocznik 1979) a teraz sobie dopiero uświadomiłem że 1. oglądając To ja złodziej tam była muzyka Dżemu.
2.Pierwszy raz usłyszałem o RR kiedy zmarł
Może dlatego że nigdy nie byłem zbyt muzyczny

Jaki masz problem?

Tak sobie czytam i się zastanawiam, po chorobę taki film w sumie powstał. Fani znający historię z wywiadów itp. dostają w twarz oczywiste bzdury i przekłamania. Nie-fani chcący poznać Ryśka i zespół dowiedzą się tychże bzdur i przekłamań przy okazji. Więc po co? (pomijam jego walory artystyczne)

ocenił(a) film na 9

To jest film, a nie biografia więc nie sraj żarem.

ocenił(a) film na 10

7. O really?

użytkownik usunięty

LOL, psychofani Powidła najgorzej xD

użytkownik usunięty

Ta scena z Małgorzatą w ciąży na scenie w szkole jest nieprawdopodobna, bo wtedy za ciążę wyrzucano ze szkoły.

Ja jestem przekonany, że istnieje jeszcze wiele niechlubnych faktów z codziennego życia Riedli, o których nikt jeszcze nie mówił.
Dzieci wypowiadają się o ojcu bardzo ciepło, ale dosyć lakonicznie i zachowawczo. Myślę, że gdyby podpytać znajomych i sąsiadów Ryśka to bardzo prawdopodobne, że dowiedzielibyśmy się znacznie więcej, choćby o tym co działo się z dziećmi gdy Rysiek z Golą wspólnie przyćpali.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones