Niedawno skończyłem oglądać trzecią część sagi i muszę przyznać że wrażenia są bardzo dobre, choć wydaje mi się że w porównaniu do jedynki i dwójki było znacznie więcej "łupaniny" (może dlatego że Xavier tak szybko został "zdezintegrowany"- brakowało jego błyskotliwych dialogów i wogóle). Ale podobało mi się. Od dziecka siedziałem w komiksach, szczególnie w Spidermanie i X-Men, na tym się w jakiś sposób nawet wychowałem, i patrząc na to co się dzieje, wydaje mi się że tworzenie kolejnych części nie jest chyba dobrym pomysłem. Coś się już skończyło - nie ma jean, scotta i profesora. Przywracanie ich do zycia na siłę byłoby nonsensem.. Wolverine. Niewątpliwie Hugh Jackman stworzył bardzo charakterystyczną kreację, chyba każdy widz się do niego przyzwyczaił, bo i bez niego nie ma prawdziwych X-Men'ów - brawa. Pisze dużo na temat filmu "Wolverine", na który Hugh już podpisał kontrakt. Jako osobny film mógłby być bardzo ciekawy, i stać się perełką, podobnie jak komiksy które opowiadały tylko i wyłącznie życie Wolverine'a. Kontynuacja - nie; Osobny film - tak. A Magneto ? Nawet Christian Bale, który mógłby naprawdę dobrze zagrać młodszą wersję idola wszelkich metali, nie ma chyba szansy przebić tej charyzmy i tego wdzięku, który na ekrany wprowadził Ian Mckellen. Ten pan za wszystkie części dostaje u mnie 10/10. I wszystko w temacie.