PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=209978}

Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda

The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford
7,2 47 563
oceny
7,2 10 1 47563
7,8 21
ocen krytyków
Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda
powrót do forum filmu Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda

Ogólnie omijam westerny szerokim łukiem, nigdy nie podniecałem sie spagetti westernami
ani klasykami z eastwoodem. Jednak ten film zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Dziki
zachód, rabunki, i ogólnie umiejscowienie akcji, to tylko otoczka pod genialny film
psychologiczny i pod genialne aktorstwo. Postacie nakreślone przez wszystkich aktorów są po
prostu do bólu wiarygodne, zagrane jest to perfekcyjnie, a Pitt uważam, przeszedł w tym filmie
samego siebie, i jest to jedna z jego najlepszych ról.
Ilość napięcia, która wytwarza się pod pozornie błahymi dialogami między bohaterami, może
przytłoczyć. Ale właśnie te niepozorne dialogi i spojrzenia wśród głownych postaci, czynią ten
film i jego atmosfere tak niesamowitymi.
Jesli ktoś mi od tej pory bedzie próbował wmawiać, że Pitt zawdzięcza swoją sławę tylko łądnej
buzi, to będe lać w mordę, od razu, bez zastanowienia.
A film polecam, zdecydowanie, jeden z moich naj w ostatnich latach.
To tyle.

ocenił(a) film na 8
Locter

sama prawda. jestem świeżo po seansie. niesamowite napięcie, niby nic nie znaczące spojrzenia, które mówią tak wiele, doskonały w warstwie audio-wizualnej, no i to aktorstwo!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Locter

No kiedyś tak myślałem, ale zdanie zmieniłem już daaaaaaaaaawno temu:)

Locter

Ludzie ten film to dno tak samo jak ten debilny tytuł. Kolejna bezsensowna legenda amerykańska nakrecona dla kasy. Ostatni dobry western to szybcy i martwi (mogłem przekręcić tytuł). A Pitt powinien zwolnić agenta bo chociaż jest dobrym aktorem gra w samych gównach. Po Siedem nie zagrał w niczym ciekawym może poza podziemnym kręgiem. No i przekręcie. DiCaprio czy Deep każdym filmem nie zwalniają tempa.

ocenił(a) film na 9
Mamphis

Są gusta i guściki, ale nie mów mi, że "Babel" albo Bękarty wojny" to sa gówna, no prosze Cię.. A Deep gra jak zwykle samych dziwaków z ciąglę tą samą manierą, choć nie mówie, że jest złym aktorem, z tym, że ja jakoś fanem jego talentu wielkim nie jestem i nigdy nie byłem.

ocenił(a) film na 10
Mamphis

Zgadzam się z Locterem. Deep wszędzie gra tak samo. Nie pamiętam filmu w którym np. by się tak od serca rozpłakał, w którym pokazałby załamanie. A Pitt zawsze idzie na całość.

Co do filmu to jest po prostu prześwietny. Te momenty kiedy Jessie świdruje każdego swojego rozmówcę, a wszyscy wokół przytłoczeni jego legendą praktycznie spowiadają się mu są po prostu przegenialne. Czułem tą presję z każdej rozmowy, niemal sam chciałem uciec z krzesła by nie czuć tego ciężaru. A później ten moment kulminacyjny...

Wszyscy aktorzy staneli na wysokości zadania, ani do jednego nie miałem zastrzeżenia. Muza piękna, klimatyczna, nienachalna, zawsze tam gdzie trzeba.

Do tego tak się fajnie złożyło że dla 600 obejrzanego filmu przypadła "dyszka" (18'sta) :)

ocenił(a) film na 10
doman18

Szybcy i martwi to bdb western a ale nie jakiś wybitny. Lepsze od niego jest np. Tombstone albo Propozycja. Tyle że jak "Zabójstwo... " ci się nie podobało to jest wysoce prawdopodobne że Propozycja też ci nie podpasi. Natomiast Tombstone bardzo polecam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones