To naprawdę żenujące że taki niby aktor jest wyżej w rankingu niż inni prawdziwi aktorzy jak
np Michael Emerson
Nie przesadzajmy Holloway, w roli twardziela zranionego w środku, wypadł bardzo dobrze. No zgadzam się do emersona czy O'Quina nie ma startu. Ale aktorsko przebijał o kilometry Foxa czy Andrewsa
Fox to w ogóle zagrał słabo. A postać Jacka wcale nie była tak kiepsko napisana, to Fox j a spieprzył
Szczerze to z całych Zagubionych podobała mi się postać Bena Linusa i to dla niego oglądałam ten serial tak bym zrezygnowała już po pierwszym sezonie