Miom zdaniem szkoda, że na tak krótko pojawił się w Mission Impossible: Ghost Protocol. Oj fajny byłby w roli jakiegoś super szpiega. Hehe ;-)
Też liczyłem, że pogra trochę dłużej...
A ja go nawet nie poznałem. :)
A tak jakoś się składa mam pamięć do twarzy i nazwisk, więc jakoś tak zauważyłam go i sprawdziłam na profilu MI, że to rzeczywiście Josh ;-)