Josh HollowayI

Joshua Lee Holloway

8,6
5 892 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Josh Holloway

Piszcie najlepsze teksty Sawyera. W końcu kto jak kto ale on zawsze umie coś odpowiedzieć.

Ten cytat jest z odcinka kiedy Sawyera strasznie bolała głowa.

Sawyer: Hej doktorze! Mój wujek............... Zmarł na raka. Czy to dziedziczne?
Jack: Jaki to był rodzaj nowotworu?
Sawyer: Taki co zabija.

cichula262

Sawyer do Hugo:
Sawyer: Bardzo przepraszam za to, że nazwałem cię grubym.
Hugo: Naprawdę?
Sawyer: Jesteś gorszy niż dziewczyny!

cichula262

Sawyer do Hugo:
Sawyer: Bardzo przepraszam za to, że nazwałem cię grubym.
Hugo: Naprawdę?
Sawyer: Jesteś gorszy niż dziewczyny!

_Donnie_

Sayid próbuje zobrazować katastrofę,
Bierze do ręki kijek i mówi:
- to my.
A Sawyer ze "swoją miną" :-]
- Ładny patyk.


Sayid: "Powinniśmy rozbić obóz"
Sawyer: "Ja się nie zatrzymuje, miłego pikniku."
Sayid: "Jasne, idź w ciemnoścoi przez dżunglę!"
Sawyer: "Buuuu, boisz się, ze dopadną nas drzewa."


Kate i Mike wracają z nieudanego polowania,
Sawyer swym irinicznym uśmiechem wita Kate mówiąc:
"Wielcy myśliwi powrócili, co na obiad skarbie?"

mates_z

I sezon kiedy dawali broń sawyerowi
X: Sawyer umiesz posługiwać się bronią?
Saw: znam jednego niedźwiedźa polarnego, który moze to potwierdzic

xD xD

i oczywiscie Harry poter i rak ktory zabija rulezz xD

RooTs

mnie powalil ten tekst z rozmowy Sawyera i mrs eck (gdy sie poznawali)

Sawyer - jak sie naywasz
ecko - Mrs Ecko
Sawyer - o to tak jak mrs muscle
xD

_Donnie_

hahaha to jest odpowiedź numer 100 do tego tematu jeeeeeeest udało mi się

_Donnie_

Sawyer (do Juliet):-Przespałaś się już z Jack'iem?
Juliet: Nie. A ty?

_Donnie_

NIKKI:Daj mi broń!
SAWYER:Nie mam broni drużyna A wszystko zabrała.

strzelaj

Najlepszy tekst Sawyera :
"Mam tyle zapasów że mógłbym otworzyć sklep i zatrudnić w nim Sayid'a"

_Donnie_

"Kate: To nasza wyspa!?
Sawyer: Nie uwierzyłaś kiedy ci mówiłem?
Kate: Potrzebujemy łodzi.
Sawyer: Ta i jeszcze paru ręczników|i szałasu z pryczą.
Kate: Pójdziemy wzdłuż plaży. Gdzieś musi tu być jakaś łódź.
Sawyer: Może zapytamy kogoś o drogę?"

To mnie powaliło.
Uwielbiam owego jegomościa, ale pamięć mam słabą... ^^'

_Donnie_

"Międzynarodowe Centrum Naleśnikowe" Sawyer o Hugo
to wymiata:)

Emsi1986

Sawyer: Przespałaś się już z Jackiem??
Juliett: Nie, a ty??

pankaczy

Jack: Skąd macie ten stół??
Sawyer: Nie poznajesz? Spadł z nieba po wybuchu bunkra. Jak nie będziemy rozgrywać meczu co 108 minut, wyspa eksploduje.

_Donnie_

Ten koleś wymiata tymi tekstami!! Są wsopaniałe, wxtra, super, aż brak mi słów. Szkoda tylko, że nie mogę tu niczego dodać...

_Donnie_

Saw:Narazie Rambina i jej kumle kombinują co z nami zrobić.
Jin:^%*&%&*)&$(^#%*#*@*-martwi się o jego ramie.
Saw:Ta, może na to nasikasz?


Eko:Nic ci nie jest?
Saw:Teraz się o mnie troszczysz?
Eko: Powiedziałem przepraszam, to było nieporozumienie.
Saw: Nieporozumienie jest kiedy przyniesiesz mi lemoniade zamiast herbaty z lodem.
Ana:Mówiłam żadnych rozmów.
Saw:To on mówił do mnie!...
Ana:Jesteśmy na miejscu.
Saw:I co, będziesz nas teleportować.


Aha i małe sprostowanie, Sawyer nie mówi do Eko: Pan samochodzik, albo mister Muscle, tylko:
So, what's that like Mister Ed?

mates_z

Sawyer (z zarąbistą miną :D):-Bzykałaś się już z Jack'iem?
Juliet: Nie. A ty?

BradMan

Kate: Czego chcesz?
Sawyer: Co?
Kate: Czego chcesz, Sawyer?
Sawyer: Na to pytanie mam tyle odpowiedzi, że nie wiedziałbym, od czego zacząć.

xD

Khyati

Jeśli chodzi Ci o próbkę stolca, to nic z tego. - Sawyer do Jacka, który przyszedł spytać go jak się czuje.

Kate: Słyszałam, że Jack zabrał ci tabletki.
Sawyer: Ja i doktorek mamy ze sobą na pieńku, jedna kartka mniej do wysyłania na święta.

Podobno Irlandczycy piją jak ktoś u nich umrze. - Sawyer do Jacka

Sawyer: Kiedy będziemy na miejscu?
Mr. Eco: Za dzień może więcej, może mniej.
Sawyer: Dzięki za dokładne informacje :)

_Donnie_

Jack: Odłóż książkę.
Sawyer: To nie książka, tylko scenariusz. Będę pierwszą osobą, która dowie się, kto jest mordercą. Chyba się domyślam, więc spadajcie na drzewo. Zostało mi 10 stron.
Jack: Chcesz poznać zakończenie? [wrzuca scenariusz do ogniska]
Sawyer: Odbiło ci?
Jack: Czas, żebyś oddał nam broń.
Sawyer: Spaliłeś moje 10 stron i chcesz...
Lock: Gdzie jest broń, James?
Sawyer: I ty, Brutusie?
Jack: Po prostu nas tam zaprowadź.
Sawyer: Przyprowadziłeś ją tu, żeby mnie przekonała? Ona na mnie nie działa. [o Kate :)] Idźcie pobawić się w dżungli.

_Donnie_

2x22

Sawyer: Mam dobre wieści. Kapitan Arab idzie z nami. Oddział melduje się o świcie.
Jack: Powiedziałeś Sayidowi?
Sawyer: Oczywiście.
Jack: Nie powinieneś był tego robić!
Sawyer: Wybacz, ale skoro idziemy na wojnę, pomyślałem, że przyda nam się ktoś, kto już na jakiejś wojnie był.

_Donnie_

1x06

Sawyer do Kate: A oto i nasza ślicznotka. Jakie to uczucie, kiedy nasz lekarz i "kapitan turban" walczą o ciebie? Ja tylko nazywam rzeczy po imieniu.

_Donnie_

Któryś odcinek 3 sezonu, po tekście "smakujesz jak truskawki" mówi też do Kate "Do twarzy ci z tymi kratami".

_Donnie_

Odcinek 14 sezon 3

Sawyer: Nie!Nie pij.(do Jina gdy ten chce napić się wody z butelki Paulo, zabiera mu ją i wylewa wode)
Hurley: Stary, co robisz?
Sawyer: Dwoje ludzi nie żyje.Mogli zostać otruci.
Hurley: To dowód rzeczowy.Niszczysz miejsce zbrodni.
Sawyer: Miejsce zbrodni?Jest tu gdzieś bunkier kryminalistyki o którym nic nie wiem?

Z tego samego odcinka

Hurley: Przestań kłamać. Desmond widział, jak kłóciłeś się z Nikki.
Sawyer: Rozumiem. Wieśniacy chwycili do rąk pochodnie.
On zawsze trafia w sedno sprawy lol

_Donnie_

Co 108 minut musimy rozgrywać mecz inaczej wyspa wybuchnie!!!
(podczas meczu ping-ponga z Shepardem)XD Uwielbiam tego słodkiego drania.

_Donnie_

jeszcze fajne było w którymś odcinku- kate po upojnych chwilach w namiocie sawyerka zbiera sie do wyjscia:
-S.:odprowadze cie
-K.:chyba trafie sama
-S.:pojde z toba i tak musze sie wysikac:)
-K.:słodki jestes

_Donnie_

To bylo jak oni poszli spotkać sie z "tamtymi" :P
i oddawali broń i Sawyer wypalil:
-Jeszcze się spotkamy leśny dziadku
i zrobil taką genialną mine :D

pozdro :*

osinek11

Sawyer: Sukinsyn. Nikt nie planował żadnego głosowania.
Hurley: Ale chyba miło było być miłym?
Sawyer: Podstępem zmusiłeś mnie do bycia przyzwoitym? To najbardziej kiczowate oszustwo w historii.
Hurley: To nie było oszustwo. Skoro masz być naszym przywódcą, to musisz nad sobą popracować.
Sawyer: Przywódcą? O czym ty gadasz?
Hurley: Nie ma ani Jacka, ani Locke'a, ani Kate i Sayida. Zostałeś tylko ty. Kiedy zginęli Paulo i Nikki, polegaliśmy na tobie. Potem próbowałeś ukraść diamenty, ale i tak chcieliśmy na tobie polegać. Rozejrzyj się. Sprawiłeś, że wszyscy są szczęśliwi. Chociaż przez jeden dzień mogą jeść dzika, śmiać się i zapomnieć, że mają przechlapane na całej linii. A wszystko to zawdzięczają tobie.
Sawyer: A jeśli ja nie chcę być przywódcą?
Hurley: Jack też chyba nie chciał. Wpadłeś w kanał, koleś.

_Donnie_

Jack zmienia Sawyerowi opatrunek...

Sawyer: Ałł!, Ostrożnie, Jackass
Jack: Chcesz ostrożnie, przestań lamentować. Musze zmienić ten opatrunek.
Sawyer: Jasne, spróbuj nie zerwać z nim mojej skóry. Czemu zawdzięczam wizytę domową, dr. Quinn? Próbujesz uspokoić sumienie?
Jack: Dzięki, z moim sumieniem wszystko w porządku.
Sawyer: Oczywiście, czym tu się obwiniać. Pozwoliłeś tylko temu arabowi mnie torturować. Czekałeś w gotowości i patrzyłeś. Wykombinowałeś, że wyleczysz mnie i w ten sposób kupisz przepustkę do nieba. Jesteś tu...
Jack: Jestem tu, bo nikt nie chce mieć z tobą nic wspólnego.
Sawyer: Ona chce :]

mates_z

Mnie ostatnio poraził tekst Sawyera

K:Wystarczy, że powiesz "przepraszam". Możemy zacząć od nowa. Z czystą tabliczką.
S: Tabliczką. Jak w "Domku"?
K: Co?
S: Domek na Prerii. Laura w szkole zawsze pisała|na takich tabliczkach.
K: Domek na Prerii?
S: Kiedy byłem mały, zachorowałem na świnkę. Dwa miesiące nie chodziłem do szkoły.Odbieraliśmy tylko jeden kanał tv.

Ogolnie Sawyer jest zabójczy i najbardziej mi się podoba jak mówi np do Jina - Jimbo, do Charli'ego - Olivier Twist, do Alex - Alex vel Proca...:D:D

rucia007

Wyczes pomysł z tym stuffem creyzole:)Pozdro:)

rucia007

to było jeszcze w drugim sezonie, kiedy szukali Walta
s:"Jeszcze sie spotkamy Leśny dziadku..."

johanna64

o i właśnie zobaczyłam że to juz jest sorry

_Donnie_

Saw: Po co tracimy czas idąc do jakiejś rudery?
Locke: Bo tak powinniśmy.
Saw: Tak samo jak powineneś wbić nóż w plecy Naomi?

Saw: Jak mogłeś widzieć Walta?! We śnie?!
Locke: Nie, to był Walt, tylko wyższy.
Saw: Wyższy?! Jak Olbrzym?!

ben: Moge cię o coś spytać, James?
Saw: Nie możesz.
ben: Dlaczego zostawiłeś Kate?
Saw: Marnujesz swój czas, Yoda.


(o benie)
Locke: Oprócz niewyparzonego języka jest niegroźny.
Saw: Ten język zrobił ci dziure w brzuchu?

użytkownik usunięty
mates_z

Mi sie najbardziej podoba wspomniane juz tutaj kilkakrotnie y y y jungle boy :D i zawsze jak 'cos mu sie stanie' mowi 'son of a BITCH!' :D tenjego 'sukinsyn' wymiata :D

_Donnie_

to bylo:...
Sawyer w zwrotach do innych rozbitków:
Jack- Jackass, Doctor Chichot, El Jacko
Kate - Biedroneczka, Piegusek, Skarbie
Hugo - Karkóweczka, Głęboki Tłuszcz, King Kong
Jin - Chang, Bruce, Żółtek, Ostatni Samuraj
Desmond- Tarzan

_Donnie_

Jak Jack i Sawyer grali w ping-ponga, a później sobie dogryzali Kate zapytała:
-Może przynieść wam linijkę?
XD To mnie powaliło.

_Donnie_

W którymś z odcinków drugiej serii jak zrzucili na wyspę skrzynkę z dużą ilością jedzenia. Kiedy rozbitkowie nie wiedzieli co z tym zrobić Libby mówi:
"Niech każdy weźmie tyle jedzenia ile ze chce"
Na co Sawyer jej odpowiedział:
"TAK MOŻE JESZCZE WEŹMIEMY GITARĘ I ZAŚPIEWAMY KUMBAJA?"

_Donnie_

Sawyer o Sayidzie:
"Teraz mam tyle zapasów, że mógłbym otworzyć sklep...
nie wiesz może, czy Sayid nie szuka pracy."


Najnowsze z III sezonu :-]

Kate: To nasza wyspa!?
Sawyer: Nie uwierzyłaś kiedy ci mówiłem?
Kate: Potrzebujemy łodzi.
Sawyer: Ta i jeszcze paru ręczników i szałasu z pryczą.
Kate: Pójdziemy wzdłuż plaży. Gdzieś musi tu być jakaś łódź.
Sawyer: Może zapytamy kogoś o drogę?

i tak tez robią...

Kate: Jack! Jesteś tam? Nic ci nie jest?
Jack: Nie
Sawyer: Och, pozdrów go ode mnie. Do rzeczy!

A później do Alex "latającej" po Dżungli:
"Miło cię poznać Sheena."



Charlie okradł Sawyera:
Sawyer: HEJ!!! Oliver Twist, gdzie do cholery są moje rzeczy?!



Hugo mówi Sawyerowi, by nie pił piwa bo może być zatrute, a on:
"Szkieletorowi smakuje.Zdrówkooo!!!"
(Skeletor seems to like it, Bottoms up!)
_________________
I belive in what I can see.

_Donnie_

W 10 odcinku III serii, jak Sawyer pije piwo a harley cos do niego mówi:
Hurley:Stary, to piwo leze tu od czasów prmiey Rocky'ego III...moze nawet Rocky'ego II. Pewnie jest trujące
Sawyer:Szkieletowi smakuje. Zdrówko (do trupa) ale sawyer jest smieszny..i przystojny.

_Donnie_

Nie wiem czy już było, ale:

Jack: Co ty tu robisz?
Sawyer:Chwileczkę.
Zaraz pobiję rekord w Donkey Konga.
Sawyer:A teraz, czym mogę służyć?
Jack: Gdzie jest Locke?
Sawyer:Nie wiem.Mówił, coś,że idzie do kiosku po fajki.<Jack i Jin
sprawdzają magazyn na broń - pusty> O oł Chyba ktoś nas
okradł.Kto wezwie gliny?
Jack: Gdzie jest broń?
Sawyer:Ja tylko wciskam klawisze.

_Donnie_

(Pickett z rozbitym nosem)

Pickett: Czas iść do roboty.
Sawyer: Mówisz nieco niewyraźnie, Chinatown(film Polańskiego). Masz zapchany nos?
Pickett: Chcesz mnie sprowokować?
Sawyer: Myślałem, że już to zrobiłem. Mam zbluzgać twoją matkę?


(Sawyer o swoim genialnym planie ucieczki z klatki);

Sawyer: Niedźwiedzie na pewno na to nie wpadły.

mates_z

Sawyer: Kogo uprowadzili?
Walt: Charliego i Claire. Mówią, że to Ethan.
Sawyer: Ethan? Ale dlaczego? Kim jest Ethan?
Walt: Nie wiem, ale nie było go na liście pasażerów.
Sawyer: Myślisz, że skłamał podając nazwisko?
Walt: Głupio jest robić coś takiego.
Sawyer: No dobra. A skąd Ethan wziął się na wyspie?
Walt: Był tu przed nami.
Sawyer: <śmiech> Masz bujną wyobraźnię.
Walt: Na wyspie może być wiele innych ludzi.
Sawyer: Plemię dzikusów które porwało dziewczynę w ciąży i walniętego gitarzystę rockowego.To oczywiste. Czemu ja słucham 6-latka?
Walt: Mam 10 lat!
Sawyer: W takim razie mówisz prawdę... ;)

---
(Rzecz się dzieje na wyspie oczywiście)
Kate: Wiesz, gdzie jest Locke?
Sawyer: Mówił coś o kiosku i papierosach.

---

Sawyer podczas pokera:
- Stawiam mango i podbijam aspiryną.

---

Sawyer po wyskoczeniu z helikoptera i po dopłynięciu na plażę i spotkaniu tam Juliet:
- Dobry dzień by sobie popływać.

---

Sawyer: Na pewno Michael poszedł tą drogą?
John: Czemu pytasz?
S: No nie wiem, Panie Atlasie...

Dobre było też, jak Sawyer wołał "Hej, piggy, piggy, piggy" :D
I jak nazywał Saida: Al Jazeera, Kapitan Turban, Mohammed, Ali ;)

elfka77

przeczytałam wszystko hehe dobre Uwielbiam sawyera

sara137_2

ej a kojarzycie jak on po angielsku nazywa Kate ?;> jakos Fircus czy cos takiego ;> ;>

renata_broszkiewicz

Nazywa ją "Freckles", czyli Piegi/Piegusko. Urocze przezwisko swoją drogą:D

_Donnie_

Jak pracowali przy kamieniach u innych:
Kate (do innego): Mam pracować w tej sukience?!
Inny: Jak chcesz, możesz ją zdjąć
Kate patrzy z wyrzutem na Sawyera
Sawyer "zachęcająco" spogląda na Kate, po czym (do innego): Jak śmiesz!!
z groźną miną oczywiście;D

_Donnie_

z odcinka 5x04
John:Cokolwiek to jest, trzymajmy się z dala od tego.
Sayer: Plaża jest w tą stronę. Co teraz chcesz pójść jakąś malowniczą dróżką?

_Donnie_

Cytat z ostatniego odcinka tj 5x05 :
Sawyer do Locke'a przy studni: Oczekujesz że znajdziesz tam metro?
Haha Sawyer jest najlepszą postacią w LOST :)

_Donnie_

Może mało śmieszny ale najbardziej utkwil mi w pamięci hmm jest taki prawdziwy :D
LOST4
Kate : Co ty robisz ?
Sawyer : To co zwykle - chcę przetrwać ...
(i się rozstali)
Sawyer to najlepsza postać tego serialu . jest MEGA :) bez niego to nie byłby dobry serial ;)

_Donnie_

Sezon 4

Kate: Locke chce, żeby jutro mnie tu nie było.
Sawyer: Jak to? Skazał cię na banicję? Ja unieważniam wyrok. Możesz tu zostać. To jest mój dom... (odgłosy Hurleya) No dobra, mój i Montezumy.


Hurley: Wszyscy umrzemy.
Sawyer: Spokojnie, tchórzu. Niebo jeszcze nie wali się nam na głowy.
Hurley: On właśnie tego chce - żebyśmy zaczęli walczyć między sobą. Popełniasz wielki błąd, koleś.
Locke: Hugo, to jest jego decyzja. Do dzieła.
Sawyer: Racja... Atakuję Syberię! Przykro mi, Hurley.
Hurley: Nie mogę uwierzyć, że oddajesz mu Australię. Australia jest najważniejsza w grze.
Sawyer: No co ty.


Sawyer: Zaciąłeś się przy goleniu?
Jack: Juliet wycięła mi kilka dni temu wyrostek.
Sawyer: Żartujesz.
Jack: Nie.
Sawyer: ...Coś jeszcze przegapiłem?


Sezon 3


Kate: Ta wyspa, na której byliśmy? Mieszkacie tam?
Karl: Tylko pracujemy. Nad różnymi projektami.
Sawyer: Jasne. Np nad projektem "Porwać dzieciaka z tratwy."

Jin: Przepraszam.
Sawyer: Dobrze. Mów dalej.
Jin: Miałaś rację.
Sawyer: Punkt numer 2. Dalej.
Jin: Te spodnie wcale cię nie pogrubiają.
Sawyer: Właśnie tak! To jedyne trzy rzeczy, które trzeba mówić kobietom.
Hurley: Dalej, wstawajcie. Mamy robotę.
Sawyer: O co ci chodzi, ciężka artylerio?
Hurley: Zamknij się, pustogłowy kurduplu.
Sawyer: Touché.

Hurley: Pomożesz nam go naprawić?
Sawyer: Niby dlaczego?
Hurley: Bo w środku jest piwo.


Mam nadzieje że tych tekstów jeszcze nie było.


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones