Piszcie najlepsze teksty Sawyera. W końcu kto jak kto ale on zawsze umie coś odpowiedzieć.
Ten cytat jest z odcinka kiedy Sawyera strasznie bolała głowa.
Sawyer: Hej doktorze! Mój wujek............... Zmarł na raka. Czy to dziedziczne?
Jack: Jaki to był rodzaj nowotworu?
Sawyer: Taki co zabija.
Sawyer do Hugo:
Sawyer: Bardzo przepraszam za to, że nazwałem cię grubym.
Hugo: Naprawdę?
Sawyer: Jesteś gorszy niż dziewczyny!
Sawyer do Hugo:
Sawyer: Bardzo przepraszam za to, że nazwałem cię grubym.
Hugo: Naprawdę?
Sawyer: Jesteś gorszy niż dziewczyny!
Sayid próbuje zobrazować katastrofę,
Bierze do ręki kijek i mówi:
- to my.
A Sawyer ze "swoją miną" :-]
- Ładny patyk.
Sayid: "Powinniśmy rozbić obóz"
Sawyer: "Ja się nie zatrzymuje, miłego pikniku."
Sayid: "Jasne, idź w ciemnoścoi przez dżunglę!"
Sawyer: "Buuuu, boisz się, ze dopadną nas drzewa."
Kate i Mike wracają z nieudanego polowania,
Sawyer swym irinicznym uśmiechem wita Kate mówiąc:
"Wielcy myśliwi powrócili, co na obiad skarbie?"
I sezon kiedy dawali broń sawyerowi
X: Sawyer umiesz posługiwać się bronią?
Saw: znam jednego niedźwiedźa polarnego, który moze to potwierdzic
xD xD
i oczywiscie Harry poter i rak ktory zabija rulezz xD
mnie powalil ten tekst z rozmowy Sawyera i mrs eck (gdy sie poznawali)
Sawyer - jak sie naywasz
ecko - Mrs Ecko
Sawyer - o to tak jak mrs muscle
xD
"Kate: To nasza wyspa!?
Sawyer: Nie uwierzyłaś kiedy ci mówiłem?
Kate: Potrzebujemy łodzi.
Sawyer: Ta i jeszcze paru ręczników|i szałasu z pryczą.
Kate: Pójdziemy wzdłuż plaży. Gdzieś musi tu być jakaś łódź.
Sawyer: Może zapytamy kogoś o drogę?"
To mnie powaliło.
Uwielbiam owego jegomościa, ale pamięć mam słabą... ^^'
Jack: Skąd macie ten stół??
Sawyer: Nie poznajesz? Spadł z nieba po wybuchu bunkra. Jak nie będziemy rozgrywać meczu co 108 minut, wyspa eksploduje.
Ten koleś wymiata tymi tekstami!! Są wsopaniałe, wxtra, super, aż brak mi słów. Szkoda tylko, że nie mogę tu niczego dodać...
Saw:Narazie Rambina i jej kumle kombinują co z nami zrobić.
Jin:^%*&%&*)&$(^#%*#*@*-martwi się o jego ramie.
Saw:Ta, może na to nasikasz?
Eko:Nic ci nie jest?
Saw:Teraz się o mnie troszczysz?
Eko: Powiedziałem przepraszam, to było nieporozumienie.
Saw: Nieporozumienie jest kiedy przyniesiesz mi lemoniade zamiast herbaty z lodem.
Ana:Mówiłam żadnych rozmów.
Saw:To on mówił do mnie!...
Ana:Jesteśmy na miejscu.
Saw:I co, będziesz nas teleportować.
Aha i małe sprostowanie, Sawyer nie mówi do Eko: Pan samochodzik, albo mister Muscle, tylko:
So, what's that like Mister Ed?
Kate: Czego chcesz?
Sawyer: Co?
Kate: Czego chcesz, Sawyer?
Sawyer: Na to pytanie mam tyle odpowiedzi, że nie wiedziałbym, od czego zacząć.
xD
Jeśli chodzi Ci o próbkę stolca, to nic z tego. - Sawyer do Jacka, który przyszedł spytać go jak się czuje.
Kate: Słyszałam, że Jack zabrał ci tabletki.
Sawyer: Ja i doktorek mamy ze sobą na pieńku, jedna kartka mniej do wysyłania na święta.
Podobno Irlandczycy piją jak ktoś u nich umrze. - Sawyer do Jacka
Sawyer: Kiedy będziemy na miejscu?
Mr. Eco: Za dzień może więcej, może mniej.
Sawyer: Dzięki za dokładne informacje :)
Jack: Odłóż książkę.
Sawyer: To nie książka, tylko scenariusz. Będę pierwszą osobą, która dowie się, kto jest mordercą. Chyba się domyślam, więc spadajcie na drzewo. Zostało mi 10 stron.
Jack: Chcesz poznać zakończenie? [wrzuca scenariusz do ogniska]
Sawyer: Odbiło ci?
Jack: Czas, żebyś oddał nam broń.
Sawyer: Spaliłeś moje 10 stron i chcesz...
Lock: Gdzie jest broń, James?
Sawyer: I ty, Brutusie?
Jack: Po prostu nas tam zaprowadź.
Sawyer: Przyprowadziłeś ją tu, żeby mnie przekonała? Ona na mnie nie działa. [o Kate :)] Idźcie pobawić się w dżungli.
2x22
Sawyer: Mam dobre wieści. Kapitan Arab idzie z nami. Oddział melduje się o świcie.
Jack: Powiedziałeś Sayidowi?
Sawyer: Oczywiście.
Jack: Nie powinieneś był tego robić!
Sawyer: Wybacz, ale skoro idziemy na wojnę, pomyślałem, że przyda nam się ktoś, kto już na jakiejś wojnie był.
1x06
Sawyer do Kate: A oto i nasza ślicznotka. Jakie to uczucie, kiedy nasz lekarz i "kapitan turban" walczą o ciebie? Ja tylko nazywam rzeczy po imieniu.
Któryś odcinek 3 sezonu, po tekście "smakujesz jak truskawki" mówi też do Kate "Do twarzy ci z tymi kratami".
Odcinek 14 sezon 3
Sawyer: Nie!Nie pij.(do Jina gdy ten chce napić się wody z butelki Paulo, zabiera mu ją i wylewa wode)
Hurley: Stary, co robisz?
Sawyer: Dwoje ludzi nie żyje.Mogli zostać otruci.
Hurley: To dowód rzeczowy.Niszczysz miejsce zbrodni.
Sawyer: Miejsce zbrodni?Jest tu gdzieś bunkier kryminalistyki o którym nic nie wiem?
Z tego samego odcinka
Hurley: Przestań kłamać. Desmond widział, jak kłóciłeś się z Nikki.
Sawyer: Rozumiem. Wieśniacy chwycili do rąk pochodnie.
On zawsze trafia w sedno sprawy lol
Co 108 minut musimy rozgrywać mecz inaczej wyspa wybuchnie!!!
(podczas meczu ping-ponga z Shepardem)XD Uwielbiam tego słodkiego drania.
jeszcze fajne było w którymś odcinku- kate po upojnych chwilach w namiocie sawyerka zbiera sie do wyjscia:
-S.:odprowadze cie
-K.:chyba trafie sama
-S.:pojde z toba i tak musze sie wysikac:)
-K.:słodki jestes
To bylo jak oni poszli spotkać sie z "tamtymi" :P
i oddawali broń i Sawyer wypalil:
-Jeszcze się spotkamy leśny dziadku
i zrobil taką genialną mine :D
pozdro :*
Sawyer: Sukinsyn. Nikt nie planował żadnego głosowania.
Hurley: Ale chyba miło było być miłym?
Sawyer: Podstępem zmusiłeś mnie do bycia przyzwoitym? To najbardziej kiczowate oszustwo w historii.
Hurley: To nie było oszustwo. Skoro masz być naszym przywódcą, to musisz nad sobą popracować.
Sawyer: Przywódcą? O czym ty gadasz?
Hurley: Nie ma ani Jacka, ani Locke'a, ani Kate i Sayida. Zostałeś tylko ty. Kiedy zginęli Paulo i Nikki, polegaliśmy na tobie. Potem próbowałeś ukraść diamenty, ale i tak chcieliśmy na tobie polegać. Rozejrzyj się. Sprawiłeś, że wszyscy są szczęśliwi. Chociaż przez jeden dzień mogą jeść dzika, śmiać się i zapomnieć, że mają przechlapane na całej linii. A wszystko to zawdzięczają tobie.
Sawyer: A jeśli ja nie chcę być przywódcą?
Hurley: Jack też chyba nie chciał. Wpadłeś w kanał, koleś.
Jack zmienia Sawyerowi opatrunek...
Sawyer: Ałł!, Ostrożnie, Jackass
Jack: Chcesz ostrożnie, przestań lamentować. Musze zmienić ten opatrunek.
Sawyer: Jasne, spróbuj nie zerwać z nim mojej skóry. Czemu zawdzięczam wizytę domową, dr. Quinn? Próbujesz uspokoić sumienie?
Jack: Dzięki, z moim sumieniem wszystko w porządku.
Sawyer: Oczywiście, czym tu się obwiniać. Pozwoliłeś tylko temu arabowi mnie torturować. Czekałeś w gotowości i patrzyłeś. Wykombinowałeś, że wyleczysz mnie i w ten sposób kupisz przepustkę do nieba. Jesteś tu...
Jack: Jestem tu, bo nikt nie chce mieć z tobą nic wspólnego.
Sawyer: Ona chce :]
Mnie ostatnio poraził tekst Sawyera
K:Wystarczy, że powiesz "przepraszam". Możemy zacząć od nowa. Z czystą tabliczką.
S: Tabliczką. Jak w "Domku"?
K: Co?
S: Domek na Prerii. Laura w szkole zawsze pisała|na takich tabliczkach.
K: Domek na Prerii?
S: Kiedy byłem mały, zachorowałem na świnkę. Dwa miesiące nie chodziłem do szkoły.Odbieraliśmy tylko jeden kanał tv.
Ogolnie Sawyer jest zabójczy i najbardziej mi się podoba jak mówi np do Jina - Jimbo, do Charli'ego - Olivier Twist, do Alex - Alex vel Proca...:D:D
Saw: Po co tracimy czas idąc do jakiejś rudery?
Locke: Bo tak powinniśmy.
Saw: Tak samo jak powineneś wbić nóż w plecy Naomi?
Saw: Jak mogłeś widzieć Walta?! We śnie?!
Locke: Nie, to był Walt, tylko wyższy.
Saw: Wyższy?! Jak Olbrzym?!
ben: Moge cię o coś spytać, James?
Saw: Nie możesz.
ben: Dlaczego zostawiłeś Kate?
Saw: Marnujesz swój czas, Yoda.
(o benie)
Locke: Oprócz niewyparzonego języka jest niegroźny.
Saw: Ten język zrobił ci dziure w brzuchu?
Mi sie najbardziej podoba wspomniane juz tutaj kilkakrotnie y y y jungle boy :D i zawsze jak 'cos mu sie stanie' mowi 'son of a BITCH!' :D tenjego 'sukinsyn' wymiata :D
to bylo:...
Sawyer w zwrotach do innych rozbitków:
Jack- Jackass, Doctor Chichot, El Jacko
Kate - Biedroneczka, Piegusek, Skarbie
Hugo - Karkóweczka, Głęboki Tłuszcz, King Kong
Jin - Chang, Bruce, Żółtek, Ostatni Samuraj
Desmond- Tarzan
Jak Jack i Sawyer grali w ping-ponga, a później sobie dogryzali Kate zapytała:
-Może przynieść wam linijkę?
XD To mnie powaliło.
W którymś z odcinków drugiej serii jak zrzucili na wyspę skrzynkę z dużą ilością jedzenia. Kiedy rozbitkowie nie wiedzieli co z tym zrobić Libby mówi:
"Niech każdy weźmie tyle jedzenia ile ze chce"
Na co Sawyer jej odpowiedział:
"TAK MOŻE JESZCZE WEŹMIEMY GITARĘ I ZAŚPIEWAMY KUMBAJA?"
Sawyer o Sayidzie:
"Teraz mam tyle zapasów, że mógłbym otworzyć sklep...
nie wiesz może, czy Sayid nie szuka pracy."
Najnowsze z III sezonu :-]
Kate: To nasza wyspa!?
Sawyer: Nie uwierzyłaś kiedy ci mówiłem?
Kate: Potrzebujemy łodzi.
Sawyer: Ta i jeszcze paru ręczników i szałasu z pryczą.
Kate: Pójdziemy wzdłuż plaży. Gdzieś musi tu być jakaś łódź.
Sawyer: Może zapytamy kogoś o drogę?
i tak tez robią...
Kate: Jack! Jesteś tam? Nic ci nie jest?
Jack: Nie
Sawyer: Och, pozdrów go ode mnie. Do rzeczy!
A później do Alex "latającej" po Dżungli:
"Miło cię poznać Sheena."
Charlie okradł Sawyera:
Sawyer: HEJ!!! Oliver Twist, gdzie do cholery są moje rzeczy?!
Hugo mówi Sawyerowi, by nie pił piwa bo może być zatrute, a on:
"Szkieletorowi smakuje.Zdrówkooo!!!"
(Skeletor seems to like it, Bottoms up!)
_________________
I belive in what I can see.
W 10 odcinku III serii, jak Sawyer pije piwo a harley cos do niego mówi:
Hurley:Stary, to piwo leze tu od czasów prmiey Rocky'ego III...moze nawet Rocky'ego II. Pewnie jest trujące
Sawyer:Szkieletowi smakuje. Zdrówko (do trupa) ale sawyer jest smieszny..i przystojny.
Nie wiem czy już było, ale:
Jack: Co ty tu robisz?
Sawyer:Chwileczkę.
Zaraz pobiję rekord w Donkey Konga.
Sawyer:A teraz, czym mogę służyć?
Jack: Gdzie jest Locke?
Sawyer:Nie wiem.Mówił, coś,że idzie do kiosku po fajki.<Jack i Jin
sprawdzają magazyn na broń - pusty> O oł Chyba ktoś nas
okradł.Kto wezwie gliny?
Jack: Gdzie jest broń?
Sawyer:Ja tylko wciskam klawisze.
(Pickett z rozbitym nosem)
Pickett: Czas iść do roboty.
Sawyer: Mówisz nieco niewyraźnie, Chinatown(film Polańskiego). Masz zapchany nos?
Pickett: Chcesz mnie sprowokować?
Sawyer: Myślałem, że już to zrobiłem. Mam zbluzgać twoją matkę?
(Sawyer o swoim genialnym planie ucieczki z klatki);
Sawyer: Niedźwiedzie na pewno na to nie wpadły.
Sawyer: Kogo uprowadzili?
Walt: Charliego i Claire. Mówią, że to Ethan.
Sawyer: Ethan? Ale dlaczego? Kim jest Ethan?
Walt: Nie wiem, ale nie było go na liście pasażerów.
Sawyer: Myślisz, że skłamał podając nazwisko?
Walt: Głupio jest robić coś takiego.
Sawyer: No dobra. A skąd Ethan wziął się na wyspie?
Walt: Był tu przed nami.
Sawyer: <śmiech> Masz bujną wyobraźnię.
Walt: Na wyspie może być wiele innych ludzi.
Sawyer: Plemię dzikusów które porwało dziewczynę w ciąży i walniętego gitarzystę rockowego.To oczywiste. Czemu ja słucham 6-latka?
Walt: Mam 10 lat!
Sawyer: W takim razie mówisz prawdę... ;)
---
(Rzecz się dzieje na wyspie oczywiście)
Kate: Wiesz, gdzie jest Locke?
Sawyer: Mówił coś o kiosku i papierosach.
---
Sawyer podczas pokera:
- Stawiam mango i podbijam aspiryną.
---
Sawyer po wyskoczeniu z helikoptera i po dopłynięciu na plażę i spotkaniu tam Juliet:
- Dobry dzień by sobie popływać.
---
Sawyer: Na pewno Michael poszedł tą drogą?
John: Czemu pytasz?
S: No nie wiem, Panie Atlasie...
Dobre było też, jak Sawyer wołał "Hej, piggy, piggy, piggy" :D
I jak nazywał Saida: Al Jazeera, Kapitan Turban, Mohammed, Ali ;)
Jak pracowali przy kamieniach u innych:
Kate (do innego): Mam pracować w tej sukience?!
Inny: Jak chcesz, możesz ją zdjąć
Kate patrzy z wyrzutem na Sawyera
Sawyer "zachęcająco" spogląda na Kate, po czym (do innego): Jak śmiesz!!
z groźną miną oczywiście;D
z odcinka 5x04
John:Cokolwiek to jest, trzymajmy się z dala od tego.
Sayer: Plaża jest w tą stronę. Co teraz chcesz pójść jakąś malowniczą dróżką?
Cytat z ostatniego odcinka tj 5x05 :
Sawyer do Locke'a przy studni: Oczekujesz że znajdziesz tam metro?
Haha Sawyer jest najlepszą postacią w LOST :)
Może mało śmieszny ale najbardziej utkwil mi w pamięci hmm jest taki prawdziwy :D
LOST4
Kate : Co ty robisz ?
Sawyer : To co zwykle - chcę przetrwać ...
(i się rozstali)
Sawyer to najlepsza postać tego serialu . jest MEGA :) bez niego to nie byłby dobry serial ;)
Sezon 4
Kate: Locke chce, żeby jutro mnie tu nie było.
Sawyer: Jak to? Skazał cię na banicję? Ja unieważniam wyrok. Możesz tu zostać. To jest mój dom... (odgłosy Hurleya) No dobra, mój i Montezumy.
Hurley: Wszyscy umrzemy.
Sawyer: Spokojnie, tchórzu. Niebo jeszcze nie wali się nam na głowy.
Hurley: On właśnie tego chce - żebyśmy zaczęli walczyć między sobą. Popełniasz wielki błąd, koleś.
Locke: Hugo, to jest jego decyzja. Do dzieła.
Sawyer: Racja... Atakuję Syberię! Przykro mi, Hurley.
Hurley: Nie mogę uwierzyć, że oddajesz mu Australię. Australia jest najważniejsza w grze.
Sawyer: No co ty.
Sawyer: Zaciąłeś się przy goleniu?
Jack: Juliet wycięła mi kilka dni temu wyrostek.
Sawyer: Żartujesz.
Jack: Nie.
Sawyer: ...Coś jeszcze przegapiłem?
Sezon 3
Kate: Ta wyspa, na której byliśmy? Mieszkacie tam?
Karl: Tylko pracujemy. Nad różnymi projektami.
Sawyer: Jasne. Np nad projektem "Porwać dzieciaka z tratwy."
Jin: Przepraszam.
Sawyer: Dobrze. Mów dalej.
Jin: Miałaś rację.
Sawyer: Punkt numer 2. Dalej.
Jin: Te spodnie wcale cię nie pogrubiają.
Sawyer: Właśnie tak! To jedyne trzy rzeczy, które trzeba mówić kobietom.
Hurley: Dalej, wstawajcie. Mamy robotę.
Sawyer: O co ci chodzi, ciężka artylerio?
Hurley: Zamknij się, pustogłowy kurduplu.
Sawyer: Touché.
Hurley: Pomożesz nam go naprawić?
Sawyer: Niby dlaczego?
Hurley: Bo w środku jest piwo.
Mam nadzieje że tych tekstów jeszcze nie było.