nie wiem jak zamiescic ta informacje na stronie, wiec niech ktos to zrobi
Napisala? Wiem, że ostatnio Old Nick stracił pazur ale parafrazując klasykę polskiej komedii powiem "Nie no nie róbcie z niego pederastów!"
Uwaga: pazur Cave'a już odrósł i jest ostry!
Dowodem dwie ostatnie płyty. GRINDERMAN z 2007 roku to poboczny, jednorazowy (?) projekt, nawiązujący do bezkompromisowego brzmienia THE BIRTHDAY PARTY. Sporo surowości z GRINDERMAN przeszło na tegoroczną płytę nagraną z THE BAD SEEDS: DIG, LAZARUS, DIG!!!
Polecam, świetna muza!
"GRINDERMAN z 2007 roku to poboczny, jednorazowy (?) projekt" - a tam, podobno już drugą płytę szykują.
A Nick "napisała" jeszcze razem z W. Ellisem muzykę do "Historii zabójstwa Jesse'go Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda", w którym to filmie zobaczyć możemy samego Mistrza w meloniku i z gitarą, gdy z właściwym sobie wdziękiem wciela się w rolę saloonowego trubadura. Pojąć nie mogę, dla jakiej przyczyny nie uwzględniono tego w jego filmografii. Chyba ktoś z tuzów Filmwebu filmu nie obejrzał, oj słabiutko, słabiutko...
"pazur Cave'a już odrósł i jest ostry!" - i to jak! Nicolas Edward rulezzzzzzz, Honey bee let's fly to Mars, bzzz bzzzz bzzzzz bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz..............................
Hmm, a ja jakoś nie kojarzę czasów, kiedy z jego pazurem coś było nie tak. Koleś zawsze lata wysoko.
Zawsze uważałam go za niesamowitego faceta, ale za muzykę do "Zabójstwa Jessego Jamesa" moim zdaniem powinno się ogłośić go świętym.
Ano, w rodzinnym mieście chcą mu pomnik postawić (z brązu, jak podała interia), więc z tą świętością też może coś wyjść ...