PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=772337}
8,1 1 996
ocen
8,1 10 1 1996
8,0 8
ocen krytyków
One More Time with Feeling
powrót do forum filmu One More Time with Feeling

Tylko dla fanów

użytkownik usunięty

Błędem było czytanie recenzji przed obejrzeniem filmu. Spodziewałem się czegoś ważnego, a zobaczyłem nudny dokument z nagrywania płyty w studio. Wykorzystali kupę sprzętu z kamerą 3D na czele, chociaż nie wiadomo po co, bo w filmie niewiele się dzieje. Zresztą sam album też jest mało porywający i odkrywczy (poprzedni był znakomity). Co do wątku zmarłego syna to nie umiem sobie wyrobić zdania. Cave opowiada o tym w sposób dziwnie chłodny i bez emocji, a ja nie wiem czy to dobrze, że pół roku po takiej tragedii artysta zachowuje się jakby nic się ważnego nie wydarzyło.

Nie rozumiem w ogóle idei stworzenia tego filmu. Dwa lata wcześniej nakręcili film "20 000 dni na Ziemi", który bardzo mi się podobał, a był w zasadzie o tym samym - poznaliśmy artystę przy pracy. Wówczas zobaczyliśmy dobre zdjęcia i dla mnie (fana) interesującą fabułę. Tym razem się trochę zawiodłem.

W "One more time with feeling" jest jeden wątek, który powinien mimo wszystko zaciekawić fanów. Jest nim żona Cave'a. Widzimy ją i słyszymy, jesteśmy świadkami dziwnych relacji męża - ekscentrycznego muzyka i poety - z żoną.

Generalnie daję temu filmowi ocenę 5-6 / 10. Można obejrzeć, ale nie trzeba. Osobiście zobaczyłem w HBO.

W dużym stopniu zgadzam się z przedmówcą, spodziewałam się po tym filmie wiele więcej. Brakowało mi tej "magii" którą widziałam i czułam w "20 000 dni na Ziemi". Nowy film wypełniony jest głównie nagraniami nowych piosenek i luźnymi przemyśleniami muzyka na różne tematy. Podobnie nowa płyta nie powaliła mnie na kolana w porównaniu z poprzednią, choć wiadomo, że każdemu artyście zdarzają się słabsze albumy. Odniosłam wrażenie, jakby Cave zdecydował się na nagrywanie płyty i filmu głównie po to, by zrobić cokolwiek i wypełnić jakoś ból po stracie, wpędzić się w wir pracy, by nie zwariować. Nie jestem jednak przekonana, czy był do odpowiedni moment na te przedsięwzięcia.
Niemniej, każdy fan powinien sam sobie wyrobić zdanie. Mi osobiście trudno jest ocenić ten dokument jako wieloletniej wielbicielce twórczości Nicka. Dopiero sama końcówka filmu wywołała we mnie jakiekolwiek emocje, przez resztę filmu czułam się odrobinę znużona. Jest to pierwszy film, któremu nie potrafię wystawić oceny w formie punktów, bowiem mam zbyt mieszane odczucia, co do niego.

ocenił(a) film na 7
gienkowa

Dominik zdaje się, że skupić miał się na rejestracji procesu nagrywania płyty i te wywiady pomiędzy zaczęły się stopniowo pojawiać i w efekcie otrzymaliśmy coś takiego. Poprzedni dokument miał bardziej przemyślany "kręgosłup", ale też przy okazji był w ogólnym sensie bardziej stylizowany, a Cave na swój sposób był w nim trochę jednak aktorem. Tutaj nie mówię, że nie miał wpływu na to, co Dominik (twierdząc, że były to rozmowy improwizowane) zmontował, ale na pewno było inaczej, co nadaje całości taki też wymiar. Przy czym sceny nagrań mnie nie nużyły, bo były faktycznie fajnie zrealizowane, a same utwory trafiły w mój gust. Poprzednia płyta też mi się podobała, ale nadal nijak nie dorównuje to poprzednim (z lat 90), ale artysta miał momenty geniuszu swego czasu:)

użytkownik usunięty
tocomnieinteresuje

Jestem umiarkowanym fanem twórczości Cave'a, Skeleton Tree jako album też średnio mi podszedł, ale sceny nagrań wyrwały mnie z kapci. Jest tam wszystko- magia, zaangażowanie i autentyczność.

ocenił(a) film na 10

Ja mam inne odczucia.
"20 000 dni na Ziemi" był wg mnie dość nużący, zbyt narcystyczny. Nie lubię takich pozycji. Dlatego też go nie oceniłem.

W najnowszym chodzi głównie o smutek, żałobę i o to jak sobie radzić ze stratą kogoś bliskiego. Mimo, że Cave od zawsze był dość depresyjny, to ten film pokazuje go w kilka miesięcy po stracie syna co dla większości dla nas jest rzeczą abstrakcyjną.
Wyjątkowe świadectwo, wyjątkowy album.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones