"Brada Pitta opowieść o Jesse Jamesie w listopadzie w Polsce
Przez długi czas nie wiadomo było kiedy i czy w ogóle western "The Assasination Of Jesse James By The Coward Robert Ford" zawita do polskich kin. Kilka dni temu dystrybutor tego przedsięwzięcia na terenie naszego kraju poinformował, że ogólnopolska premiera...
Jestem właśnie w Toronto i szczęśliwym trafem posiadam bilet na ten właśnie film, jak widzę jest to seans jeszcze przed światową premierą. Jak wrócę z kina postaram się podzielić moimi wrażeniami z filmu.
Pozdrawiam serdecznie.
Brzmi kompletnie nie komercyjnie sugerując, że to nie będzie film dla małolatów żrących popcorn w multipeksach. Zapowiada się ciekawe kino, nawiązujące do nurtu "rozrachunkowego" w westernie. Brad Pitt od lat nie miał dobrego fimu.
W Polsce mało znany , trudno dostać , za Oceane'm jeden z 5 najlepszych.
Najlepszy film z 1980 roku O Jessym Jamesie i jego James ' n Youngers Gang.
Najlepszy western poza władcami tematu S.PECKINPAHE"M I S.LEONE .... moim prywatnym zdaniem lepszy nawet od ich dorobku. Na pewno jest najlepszą ekranizacja XX wieku...
Lubię taki styl narracji jaki jest przedstawiany na trailerach. Oby sam film od zapowiedzi się dużo nie różnił. Wiele razy już się w ten sposób rozczarowałem.
Jakby Gladiatora nazwać: "Historia generała, który stał się niewolnikiem przez tchórzliwego przyrodniego brata, i którego później zabił jako gladiator na oczach cieszącego się tłumu".
pitt to bardzo utalentowany aktor nawet takie gowno jak panstwo smith podniosl na nogi jeden z lespzych aktorów
Dawno nie oglądałem tak słabego westernu. 2,5 h filmu właściwie o niczym. Brakowało tu jakiejś myśli przewodniej, czegoś, co by spajało akcję (akcji w sumie nie było, więc i spajać nie było czego).
Po obejrzeniu zacząłem się zastanawiać: o czym był ten film? O Jamesie? O Fordzie? O tchórzostwie? Nie potrafię wyróżnić...
że zasiadłem do tegoż filmu z wielką nadzieją i wiarą obdarzyłem sporym kredytem zaufania inwestując swój czas którego film nie spłacił. Naprawdę dobry jest początek i koniec tego filmu. Gdyby film utrzymać w takiej konwencji - było by 9/10. Niesamowite ujęcia, piękne zdjęcia - tego się filmowi odebrać nie da. Pod tym...
więcejDawno żaden film mnie tak nie znużył. Mimo znakomitej obsady, zdjęć, czy scenografii film ciągnie się w nieskończoność bez większego polotu. Lepiej by było gdyby autorzy tego projektu bardziej skupili się na pełnej działalności głównego bohatera. Zamiast tego otrzymaliśmy operę mydlaną, która z uporem maniaka...
To on zepsuł mi cały film. Jego fizjonomia i gra aktorska kompletnie nie pasują mi do roli mordercy i bandziora. Podobnie ma się sprawa z Arturem Żmijewskim - obsadzanie go w roli gangstera czy żołnierza - twardziela jest groteskowe. To moje subiektywne odczucie.
Widziałbym w tej roli np. Colina Farrella.